top of page

Wiosna w lesie

Pani Drozdowa trwa w gniazdku w zupełnym bezruchu, z dzióbkiem uniesionym do góry, w co jeszcze większym stopniu upodabnia ją do gałęzi. Dopiero po dłuższej chwili tajemnica się wyjaśnia, i staje się jasne co ptak skrywa pod sobą i co trwając w bezruchu stara się ochronić. To niecierpliwe młode zaczynają się wygramalać spod skrzydeł znieruchomiałej i przygniatającej je matki, otwierając wygłodniałe gardła z nadzieją na muszkę lub robaczka.


Trzy pisklaki rozpoczynają koncert zaraz po tym jak matka wylatuje z gniazda i gdy tylko w pobliżu coś zaszeleści.


fot. Adam Jurgilewicz - las AgroROMA

bottom of page