Wystarczy przyłożyć dłonie do pnia drzewa, zamknąć oczy, poczuć woń eterycznych olejków sosen, brzóz i dębów oraz energię przepływającą z ziemi przez nasze ciało, aż po korony drzew. Energia ta, to suma witalnej siły wszystkich istot - od tych najmniejszych żuczków i mrówek bezszelestnie pokonujących mchy i szpilki podłoża lasu, nici grzybni rozrastającej się pod ziemią i filtrującej wodę do korzeni drzew, aż po sowy i sarny uśpione w bezruchu konarów i traw.